Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2019

Jak przeżyć studia

Dla niektórych studia to okres pięciu lat picia, żeby zostać magistrem , dla innych szansa na inne (lepsze?) życie, na zmianę otoczenia, poznania czegoś nowego, naturalna kolej wynikająca z dotychczasowego kształcenia, chęć nauczenia czegoś nowego, lub... pójście na nie z braku laku . Z jakiegokolwiek powodu się na nie idzie, warto zwrócić uwagę na kilka istotnych (tak mi się wydaje) spraw. Sam się do nich częściowo stosowałem i dzięki temu częściowo już te studia skończyłem. Na początku proponuję od razu zakumplować się z możliwie jak największą liczbą osób. Jeżeli nikt nie wychodzi z inicjatywą - samemu zaproponować jakieś zapoznawcze spotkanie integracyjne. Większość następnych podpunktów będzie wynikała właśnie z tego. Daj się poznać z dobrej strony - to akurat dotyczy raczej wykładowców. Jak wiadomo, książkę niestety ocenia się po okładce, ale można pomóc sobie, żeby ktoś chciał tę książkę traktującą o twojej osobie od razu otworzyć. Co ważne, otworzyć z pozytywnym nastawien...

Pełnosprawni w troszkę inny sposób

Jest zimny, nieprzyjemny dzień gdzieś na przełomie listopada i grudnia. Jako, że byłem na  matfizie , to matematyka była najważniejszym przedmiotem podczas mojego pobytu w  Ogólniaku . Rozwiązywałem sobie zadanka, gdy nagle... Budzę się. Obok łóżka dwóch ratowników medycznych, w głębi pokoju rodzinka z minami takimi, jakby ducha zobaczyli. Jeden z ratowników coś do mnie gada od rzeczy: pyta gdzie jestem, kiedy się urodziłem i jaką mamy dzisiaj datę. W ogóle nie miałem pojęcia, o co mu chodzi. W pewnym momencie padają słowa:  dobra, zabieramy go . Jakoś nawet nie chciało mi się z nimi kłócić. Udało mi się wstać z łóżka, by pójść do łazienki się przebrać. W drodze do niej byłem trzymany pod ręce, ale po wejściu do środka nawet nie mogłem na spokojnie się rozebrać bo cały czas byłem podtrzymywany, choć byłem w stanie spokojnie stać. Wkurzyłem się mocno i wtedy pierwszy raz w życiu poczułem się tak, jakbym był z  porcelany ... Zapewne pamiętacie film  Nietyk...

Jak nie zostać skreślonym

Poznajecie się. Pierwsza randka, druga, trzecia..... a nie, czekaj... No właśnie, trzeba coś zrobić, żeby w ogóle na pierwszej się nie zakończyło. Tym razem spróbuję, bazując na własnych doświadczeniach oraz usłyszanych historiach wywnioskować, co robimy nie tak już na samym początku znajomości. Od razu zaznaczę - dotyczy to osób poznanych poprzez chociażby Badoo, Sympatię, czy tam inne Tindery. Generalnie pierwszym błędem i to dotyczącym obu stron jest sytuacja, w której zbytnio odwlekamy pierwsze spotkanie. Każdy się chyba zgodzi, że internetowa konwersacja a rozmowa w realu to dwie odrębne sprawy. Ich wspólnym mianownikiem jest praktycznie używany doń język. Zaczyna się od tego, że zdjęcia nie oddają pełni tego, jak dana osoba wygląda. Podobną sytuację mieliśmy w ostatniej edycji programu Rolnik Szuka Żony , gdy kandydatka jednego z rolników okazała się wyglądać zupełnie inaczej na zdjęciach, niż wizytówce. Ale nie o samo zdjęcie chodzi - może się okazać, że za dużo dowiec...

Jak przeżyć rozstanie?

Poznajecie się. Jest pierwsza randka, druga, trzecia, w pewnym momencie niczym grom z jasnego nieba dostajesz wiadomość w stylu "zostańmy przyjaciółmi". Ewentualnie, jesteście parą, jest pięknie, po czym dowiadujesz się, że jednak w sumie nic z tego i elo. Nieprzyjemne, prawda? Myślę, że każdy z nas niejeden raz miał taką, lub podobną sytuację. Niby z każdą kolejną się na takową człowiek uodparnia i podchodzi do tego inaczej, ale niesmak (mało powiedziane) za każdym razem zostaje. Na bazie moich prywatnych doświadczeń, lektur blogów czy rozmów z ludźmi postaram się wyjaśnić, jak według mnie osoba odrzucona powinna się wtedy zachować. (dodam tylko, że niby jest to kierowane raczej do chłopów, ale myślę że panny też znajdą tu coś dla siebie; ponadto kieruję to do osób, które dostały kosza , oraz ich relacja nie zakończyła się za porozumieniem stron ) Przede wszystkim: jak na to zareagować? Myślę, że dobrze jest od razu dowiedzieć się, jaki był takowego wyboru powód. Rob...